Pracownicy infolinii łatwo nie mają LIV

K: - Sto mililitrów to ile to jest? To nie jest pół litra?

K: - Ja dzwonię, bo mi kółko w wózku oderwali i to kółko się po dziś dzień nie znalazło.

K: - Dzień dobry, chciałbym przebuforować bilet.

K: - Jak można wydrukować ten bilet elektryczny?

K: - Chciałbym dowiedzieć się kiedy startuje mój samolot.
J: - Poproszę nr rezerwacji.
K: - Nie mam. Tu jest tylko data i godzina rejsu.

K: - Czy może mi pan przesunąć bilet ?

K: - Oburzony Klient: I CO!? Jak JA nie polecę to ten bilet przefruwa, ot tak oooo!?

J: - Czy posiada pan dokumenty wysłane na adres mailowy?
K: - Nie, bo wie pan, ja jestem taki zwykły robotnik.

K: - Czy mogę zmienić zmianę daty biletów ?

J: - Opłata będzie bezpłatna.

K: - Ile będzie kosztowała zmiana trajektorii lotu?

K: - Kiedy moja karta będzie obciągnięta?

K: - Mam problem z netem, jestem teraz w środku niczego.

K: - Jesteście jak służba zdrowia - nic nie można załatwić.

K: - To był lot Warszawa - Polska.

J - Termin wyroku ma Pani na 7 lipca (miał być termin wylotu).

K: - Nie mam w swoim Internecie drukarki.

K: - Czy na 22 stycznia są przewidziane mrozy, bo nie wiem, czy robić rezerwację.

K: - Potrzebuję definicję zakupu biletu dla mojej córki.

K: - Proszę pana, ja mam dwuimienne nazwisko i tu jest problem.

K: - Jaka jest godzina wystartu odlotu?

K: - Ja dzwonię z takim z takim zapytaniem, że moi znajomi lecą właśnie z Izraela i zaraz będą w Pradze lecieli do Warszawy. Czy można by było ich wysadzić po drodze w Krakowie?

K: - Dzień dobry, chciałabym za pośrednictwem pańskiego samolotu wybrać się za granicę.

K: - Proszę mi podać aktualne ciśnienie atmosferyczne dla miasta Poznań.

K: - Od ilu lat można w Szwecji na tych takich podstawkach siadać?

K: - Czy można do Szwecji przelecieć konia? (Swoją drogą dziwny to kraj, ta Szwecja)

K: - Czy każdy dzień ma swoją datę?

K: - Czy zamiast torebki damskiej mogę zabrać metalowe wiadro?

K: - RYCHU! Nie wierć przez chwilę - dawaj rejestrator!

K: - Dzień dobry, chciałabym kupić tor miasta wylotu. (WTF?)

J - Czy posiada pan kartę kredytową?
K: - Tak, jestem swoją żoną... (WTF?!?)

Rozmowy podesłał: achmet.

A czy Ty także pracujesz na infolinii i masz podobne kwiatki? Tylko muszą to być rozmowy notowane przez Ciebie, a nie ściągnięte z sieci i ogólnie znane. Podziel się takimi perełkami opatrzonymi własnym komentarzem. Kliknij w ten link, a w temacie wpisz infolinia.