W czasach kiedy w wielkich miastach rośnie przestępczość, a zwykli stróże prawa nie radzą sobie z łapaniem autorów kolejnych wykroczeń, na ulice wychodzą obrońcy zwykłych, szarych obywateli. Ubrani w oryginalne kombinezony z powiewającymi na wietrze pelerynami są ostoją sprawiedliwości, męstwa, wzorem dla dzieci oraz...obiektem drwin przechodniów, utrapieniem policji i wyzwaniem dla, zmęczonych „typowymi” chorobami, psychiatrów. Oto prawdziwi superherosi!
Utrapieniem brytyjskich kierowców jest zakładanie przez policyjną drogówkę blokad na koła. Sfrustrowani obywatele nie mieli do kogo zwrócić się o pomoc. Do czasu. Na pełen rozpaczy zew pokrzywdzonych przyszedł tubalny odzew
Angle Grinder Mana. Odziany w niebieski kombinezon heros rozprawi się z najsolidniejszą nawet blokadą. Moc wybawiciela drzemie w jego
szlifierce kątowej.
Posiadaczem najefektowniejszego kostiumu jest tajemniczy Obywatel Prime. Stworzenie wdzianka kosztowało tego superherosa aż cztery tysiące dolarów. Prime patroluje ulice Phoenix swoim Nissanem X-terra. Pod ręką ma telefon komórkowy, którym w razie zauważenia jakiegokolwiek symptomu łamania prawa, wzywa policję. W wolnych chwilach zwykł nauczać przechodniów obywatelskiej postawy i podstaw pierwszej pomocy. Sam też bywa pouczany – nie tak dawno został zatrzymany za przekroczenie prędkości. Na szczęście policjanci byli wyrozumiali i zadowolili się przeprosinami oraz obietnicą, że to ostatni taki wybryk Obywatela Prime'a.
Na pomocną dłoń mogą tez liczyć mieszkańcy Nowego Yorku. W ich obronie stanął bowiem
Dark Guardian, prywatnie spec w dziedzinie wschodnich sztuk walk i aktywista. Do jego zadań należy: opieka nad bezdomnymi, sprzątanie miasta, zbieranie datków na cele charytatywne oraz pomoc stróżom prawa w łapaniu drobnych handlarzy narkotyków. Dark Guardian jest jednym z członków Wordwide Heroes Organization (WHO) – organizacji zrzeszającej superbohaterów z całego świata.
O czystość i porządek (w dosłownym znaczeniu tych słów) Nowego Yorku dba też indywiduum o pseudonimie
Squeegeeman. Jego orężem jest niewielki mop i narzędzie do mycia okien. Oprócz tego wraz z innym herosem – Kapitanem Xavierem Obviousem, zajmują się rozdawaniem wody mineralnej w czasie największych upałów, sadzeniem drzewek i akcjami charytatywnymi.
Squeegeeman Cpt. Xavier ObviousZostańmy jeszcze na moment przy Nowym Yorku. Tu bowiem działa też
Terrifica – suberbohaterka jakich mało. Terrifica patroluje nocne kluby, bary i puby w poszukiwaniu kobiet, które wypiły zbyt dużą ilość alkoholu i mogą stać się ofiarami, korzystających z ich chwilowej słabości, mężczyzn. „Bronię samotne dziewczyny żyjące w tym mieście. Robię to, bo kobiety są słabe. Łatwo nimi manipulować, dlatego muszą być chronione przed samymi sobą, a przede wszystkim przed mężczyznami i ich chorymi intencjami.” - deklaruje Terrifica. Za dnia wybawicielka kruchych, aczkolwiek mocno pijanych, niewiast pracuje jako konsultantka w firmie komputerowej, ma 30 lat i wciąż zalicza się do singielek.
A oto i najbardziej ekologiczny, a zarazem jeden z najdłużej działających herosów.
Captain Ozone działa już od dziewiętnastu lat. Połączył swe siły z organizacjami proekologicznymi i promuje m.in. biopaliwa. Ozone daje też gościnne wykłady w szkołach, gdzie uczy dzieci troski o naszą planetę. Z racji współpracy z najbardziej skrajnymi ruchami ekologicznymi, już wkrótce superbohater może zostać zaszufladkowany jako superekoterrorysta.
Alternatywne sposoby w walce o lepszy świat reprezentuje też
Pinkman, który zwykł przemieszczać się na swym gustownym monocyklu. Charakterystycznie ubrany heros uważa się za prawdziwe, skuteczne antidotum na szarość otaczającego nas świata.
Najlepiej przygotowaną do swej misji osobą wydaje się być
Superhero z Florydy. Potężnie zbudowany łysol służył w amerykańskiej marynarce wojennej, pracował w policji, był też bokserem i zawodowym zapaśnikiem. Podobnie jak większość „herosów w realu” jego działalność skupia się głównie na monitorowaniu miasta, informowaniu stróżów prawa o przestępstwach oraz udziale w akcjach charytatywnych.
Oryginalne podejście do swej misji ma
Red Arrow z Hong Kongu. Mimo całkiem idiotycznego stroju, ten zamaskowany stróż ma dość ciekawe pomysły. W upalne dni osłania obywateli przed słońcem za pomocą swego parasola, uczy dzieci sztuki origami i zabawia przechodniów sztuczkami yo-yo. Kiedy widzi osobę wyjątkowo spiętą prosi ją o rozładowanie napięcia poprzez oddanie mocnego ciosu w swój brzuch. W czasie świąt Bożego Narodzenia Red Arrow wykonuje robotę świętego Mikołaja w najbardziej ubogich częściach Hong Kongu.
Największym kultem, bez nawet odrobiny szyderstwa, cieszy się
SuperBarrio Gomez z Meksyku. Ten noszący kostium luchadora (meksykańskiego zapaśnika) mężczyzna z lekką nadwagą postanowił zostać zamaskowanym superherosem w 1988 roku, kiedy to w swoim pokoju ujrzał światło i usłyszał wydobywający się zeń głos: ”Jesteś SuperBarrio – obrońcą zwykłych obywateli i biczem na chciwych możnych”.
Meksykanin stał się symbolem walki o społeczną sprawiedliwość. Zajmował się polityką oraz akcjami społecznymi mającymi na celu zmniejszenie uzbrojonych patroli na granicy meksykańsko-amerykańskiej. Od lat walczy też o ułatwienie mieszkańcom swego kraju legalnych wyjazdów do Stanów Zjednoczonych. Aby ułatwić sobie to zadanie, w 1996 roku SuperBarrio ogłosił się kandydatem na urząd prezydenta USA.
Obecnie w samych tylko Stanach Zjednoczonych działa przeszło dwustu superbohaterów. Miejcie oczy szeroko otwarte. Być może już jutro w zatłoczonym tramwaju spotkacie Batmana walczącego z dresem o ustąpienie miejsca, wracającej z rynku, starowince...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą