Biedra robi skok na kasę. Kalafiory zaczęli sprzedawać na kilogramy - po 3 zeta za kilogram. A jak oskubałem kalafiora z liści, to waga kalafiora spadła z 1,5 kg do 1 kg.
Ja dużo rozumiem, ale żądać pól ceny towaru za odpad to przegięcie

Zastanawiam się ile można by oszczędzić w ten sposób obierając bób przez zakupem...

albo cebule

A "pomidor gałązka"? Przeciez nie tylko płacimy za gałęzie, których nie jemy, ale jeszcze same pomidory okazują sie pokłute i szybciej się psują od tych miejsc.

Przypomnieć chciałem, że pomelo i melony kiedys sprzedawali na sztuki a teraz na kilogramy. A maja grubą skórkę i odpadu też jest dużo.

"Codziennie tniemy w ch*ja"


Nie znoszę tych sklepów

Mnie by to nawet do głowy nie przyszło...
Kiedyś wyliczyli że jeden supermarket traci 4 TONY winogron rocznie tylko na tym że ludzie próbują jednego winogronka zanim kupią (lub tez nie).

Widząc po tym jak często widzę puste puszki po Red Bullu w Kerfie to utrwalam się w przekonaniu że jednak w Polsce to wszystko musi być łańcuchem do ściany przypięte bo cebulaki przyjdą i zapieprzą.

:wisz-nu zawsze możesz pójść gdzie indziej i kupić obranego kalafiora, poza tym pierwszy raz w życiu to kupowałeś i nie wiedziałeś że ileś tam jest odpadu? Jak mrożoną rybę kupowałeś to też się piekliłeś że za wodę zapłaciłeś?

Ogryzek to też jakiś spory % jabłka... Całe życie skurwysyny robiły mnie w chuja, a ja nawet się nie zorientowałem

:maciek_cherokee to jest pierwszy raz w życiu jak zobaczyłem kalafiora na kilogramy. Nie przeszkadzają mi liście, jak nie muszę za nie dopłacać.

:wisz-nu, u mnie w Biedrze gałązki z pomidorów-gałązka leżą w pudełku. Bez pomidorów

:wisz-nu ależ słoma Ci wylazła Gospodarski syn

:wisz-nu i tak płaciłeś , porównaj cenę za sztukę i za kg, zapewne są zbliżone do siebie.

no właśnie dotychczas za sztukę było 3. Za kilogram też 3, ale razem z liśmi to wychodziło 1,5 kg, czyli byłoby 4,50.
Wiem, że trochę Kuźniarowato wyszło, ale nie lubię, jak sie mnie wprost oskubuje z kasy

:wisz-nu a nie mogłeś oskubać z liści przed zakupem?

Ja w sklepach jem pistacje na wagę, bo są drogie

Jedna się pomyliła jak robiłam zakupy i sprzedała mi czosnek za 12 groszy mieszają im i potem się mylą te Panie za kasą

:brogman, znam takiego co dostał za to mandat

Dzięki za ostrzeżenie! Dziś w lidlu zauważyliśmy podobną próbę manipulacji, w związku z czym obraliśmy cebulę i ziemniaki, zanim za nie zapłaciliśmy! Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz

Kupiłam kiedyś cebulę za 36 zeta
Dobrze, że mi coś zaswitalo że dużo zabuliłam, wróciłam a babka się pyta czy chce se dobrać cebuli do tej kwoty

:mariolpin, ja tak kiedyś miałem, tylko że z cukierkami, kasztankami. Oczywiście, że dobrałem. Co prawda całą noc mnie bolał brzuszek, ale ja uwielbiam kasztanki

Kupiłam brokuła 500g za 1,99. A że jadam tylko różyczki to odcięłam je od pieńka... jadalna część ma 236g

:krzycz22 A zdjąłeś z nich chociaż wcześniej sreberka?

:jaremcio kuźwa, nie, ale fakap...

:krzycz22 Bożesz święty! Z kim ja się zadaję...

Wniosek z tego taki, że gdyby sprzedawali na kilogramy kokosy to trzeba iść do Biedry z wkrętarką, butelką, dłutem i torebką.

:mariolpin
A że byłaś wtedy jeszcze w ciąży to dobrałaś 10 kg cebuli i z przyjemnością w domu schrupałaś?

:skrzyp zezarlam z czekoladą

Ale w biedrze opłaca się kupować czipsy , tanie , niezłe i nie mają nadmuchanej paczki

A banany? Czemu nikt nie powie prawdy o bananach. I arbuzach? Okradają nas w majestacie prawa...
Tylko z parówek się nie opłaca obrywać folii.....

A pomyślcie jak nas rąbią na ziemniakach, zobaczcie ile obierki ważą, powinni nam je na sztuki sprzedawać, a nie na wagę

Jaki cebulak , ja pierdole.