Z jednej strony wydaje się straszne, z drugiej natomiast... Na tym w pewnej mierze polega działanie państwa/społeczeństw - człowiek oddał część swoich wolności, żeby zyskać jakieś korzyści. Oczywiście, nie chodzi o to, żeby być niewolnikiem "systemu", ale w pewnym sensie jesteśmy nimi od dawna, inne były tylko narzędzia - mniej dokładne, podatne na błędy, wynikające głównie z ograniczeń technologicznych. No bo teoretycznie - każdy powinien mieć dokumenty potwierdzające tożsamość, dzieci trzeba zarejestrować, nawet zaszczepić, chyba do niedawna (czy może nadal) trzeba było mieć adres zameldowania, gdzie nie spojrzeć to jakieś obowiązki. Ludzie dostają natomiast sraczki, gdy mówi się o zachipowaniu - dajmy na to taki czip miałby gps i monitorował funkcje życiowe. Jakie są zagrożenia? No takie, że państwo może wiedzieć gdzie jesteś, z dużą dokładnością. Teraz też wie, ale w mniejszym stopniu - Twój telefon, Twoja korespondencja, kamery, kontrole graniczne, płatności kartą itd. Niby każdy o tym wie, niby można z tego zrezygnować i żyć jak pustelnik, ale po co, skoro i tak każdy ma w dupie co robi Kowalski, do momentu aż zrobi coś złego. No chyba, że chce coś takiego zrobić... Ale nie w tym widzę powód strachu przed nowoczesnymi rozwiązaniami, po prostu taki chip działa na świadomość, przypomina, że nikt tak naprawdę nie jest wolny. Podobna kwestia to śledzenie płatności - każdy miałby wielki ból dupy o to, że państwo sprawdza jego finanse, jednocześnie funkcjonujemy w systemie, który jasno określa jakie są podatki, teoretycznie każdy się z tym godzi - niektórzy się nie stosują, albo manipulują swoimi finansami, żeby nie płacić podatków, zdają sobie jednak sprawę, że balansują na granicy prawa albo je łamią. A czy zwykły uczciwy Kowalski ma się czego bać? Teoretycznie nie, ale nigdy się świadomie nie zgodzi na zastosowanie takich rozwiązań - np. żeby algorytm automatycznie ustalał należny podatek, choć w pewnej mierze to wygodne, to bałby się osaczenia, zawsze też chce mieć otwartą furtkę
Oczywiście dochodzi do tego szereg aspektów, które mogą na wiele sposobów wypaczyć te "dogodności", ale takie czarne scenariusze można wdrażać już dziś.