Obok na łóżku śpi najukochańsza z żon. Spokojnie korzystam z internetów, gdy słyszę głos: przynieś mi rękawiczki. Jako, że już obeznany jestem z tematem maseczek i innego kobiecego ustrojstwa, po zdjęciu którego kobieta i tak wygląda jak przedtem, pytam które, czyli w domyśle gdzie one są. Najukochańsza z żon odpowiada mi, te na pole (tak mieszkamy w okolicach smoga krakowskiego). Zdziwiony pytam: na pewno te na pole? Tak, bo to wszystko przez Ciebie i nie chce tych rękawiczek i idę spać. Po czym obróciła się na drugi bok.
Oczywiście rano usłyszałem, że nic nie pamięta...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą