"Zgadł tylko, że wolność oznacza dla mnie swobodę zaspokojenia osobistych pragnień i ambicji. Przeciwstawił jej wolność pełną poczucia odpowiedzialności za swoje czyny; była to stara koncepcja wolności, znacznie dawniejsza od egzystencjalistycznej. Podejrzewałem, że chodzi tu o imperatyw moralny, o teorię zbliżoną do teorii chrześcijańskiej, a nie o koncepcję polityczną. Zastanowiłem się nad ostatnimi latami mojego życia: było ono nieustanną pogonią za indywidualizmem, której uległo całe moje pokolenie po ograniczeniach i konieczności dostosowywania się w latach wojny, była to nasza ucieczka przed społeczeństwem w głąb samych siebie."
John Fowles,
Mag
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą