Korespondent Pepponow z agencji TASS donosi:
W Moskwie wprowadzają czterokolorowe sygnalizatory świetlne. Dodatkowy kolor, bardzo krwisty czerwony, oznacza: "Mimo wszystko jednak się zatrzymaj".
Na targach Slow-food drugie miejsce zajęły estońskie zupki błyskawiczne.
Internacjonalistycznie
by Peppone
To prawda, że rosyjskie fotele katapultowe do samolotów wojskowych są najlepsze na świecie. Nawet Amerykanie byli zainteresowani kupnem kilku sztuk, dopóki nie okazało się, iż niezależnie od miejsca katapultowania się, fotel ląduje na Łubiance.
by bwana
Przejeżdżając obok pewnej rosyjskiej wioski, Niemcom zebrało się na hulanki. Wjechali do wioski, zaczęli łapać kury, gonić za dziewczynami, zarzynać świnie i bydło... Dopiero milicja uspokoiła wycieczkę emerytowanych niemieckich turystów.
by Peppone
- Jeśli człowiek rzuca młodą żonę z maleńkim synkiem na rękach, nie opiekuje się starym ojcem, rozdaje wszystkie dobra rodzinne byle komu i przestaje cokolwiek robić, to jak takiego człowieka nazwiemy?
- Podlec, w najlepszym razie.
- No pacz pan, a Hindusi nazwali go Buddą...
by Peppone
Trzech gości tak się spiło, że rano nie mieli siły oczu otworzyć. Pierwszy wypił szklankę wódki - jakoś się udało. Drugi podobnie. Trzeci pije jedną, drugą, trzecią - nic. W końcu po litrze okazało się, że jest z Jakucji...
by Peppone
Stosunki rosyjsko-rosyjskie
Idzie facet do sklepu, już ma wejść, kiedy zauważa stojący obok wózek dziecięcy. Zagląda do środka, tam leży niemowlak. Zagaduje:
- Ti ti ti, bobasku!
W odpowiedzi słyszy:
- Słuchaj, stary, idź ty stąd na ch*j!
- Żżżżżż....e ccccco? - zaskoczony facet wyjąkał.
- Co ty, nie Ruski? Jasno powiedziałem, idź na ch*j!
Akurat ze sklepu wyszła matka, facet do niej oburzony:
- Pani dzieciak owszem, mówi, ale wybitnie po chamsku!
- Pan mu da cukierka.
Facet pogrzebał w kieszeniach, wyciąga cukierka, podaje małemu. Ten błyskawicznie chywta, rozwija, pakuje do buzi i mówi:
- Stary, wybacz, tak jakoś ch*jowo wyszło...
by Peppone
Do pokoju wpada syn:
- Cześć tato!!!
Ojciec siedzi przed monitorem:
- A ty gdzie sie szwendałeś?!
- W wojsku tato byłem!
- Ile razy będę ci powtarzał, że jak wychodzisz, to mów kiedy wracasz!
by lary
Para w łóżku. Zbliża się moment kulminacyjny....
- O Boże!
- Co? Piwa zapomniałaś kupić?!
by cieciu
Sierżant do żołnierzy:
- Pamiętajcie, nie wolno wam spuszczać wroga z oczu! Szeregowy Sidorow, co się tak na mnie gapicie?!
by Peppone
Pewien gość w rubryce "Sytuacja rodzinna" wpisał "Bez wyjścia".
by Peppone
- Moje małżeństwo jest cudowne, żadnych kłótni, we wszystkim sie zgadzamy, no cudownie!
- To musisz być szczęśliwym człowiekiem...
- Jestem i myślę, że następny tydzień naszego małżeństwa upłynie w podobnej harmonii.
by lary
Jedzie chłopak metrem, siedzi, książkę czyta. Wsiada starsza babka, chłopak ustępuje jej miejsca. Ta siada i zagaduje:
- Pewnie, chłopcze, jesteś z Sankt Petersburga?
- Jak to pani odgadła?
- Ustąpiłeś mi miejsca.
- A pani to pewnie rodowita moskwianka?
- A jak to poznałeś, chłopcze?
- Nawet "dziękuję" pani nie powiedziała.
by Peppone
- Słyszałem, że twojej żonie wrócił głos po roku?
- Wrócił ...
- I jak sie czuje?
- Super, w jeden wieczór nadrobiła zaległości
by lary
- Halo? No, cześć przystojniaczku! Nie, nie, zajączku, dziś nie przyjdę. Buzi-buzi!
- Kto to był?
- A, z komisji wojskowej dzwonili.
by Peppone
- Byłem niedawno na weselu.
- A co Ci się stało z twarzą?
- Rozbili na szczęście...
by oldbojek
Przyjechał generał na inspekcję do jednostki, zbiórka rekrutów, generał podchodzi do jednego z szeregowców i pyta:
- I jak się miewasz w armii, synku?
- Cieszę się tato, że w końcu zdecydowałeś się ujawnić, mama tyle lat cię szukała...
by Peppone
- Wiesz, kocham żartować. Często zbieramy się z kolegami i żartujemy do upadłego.
- A gdzie pracujesz?
- Jestem deputowanym w Dumie.
by Peppone
Kącik humoru sponsorowanego
Nowi Ruscy przy wódeczce rozmawiają...
- Psiaka sobie sprawiłem - chwali sie Stiopa. - Wierny, na krok nie odejdzie! Gdzie ja tam i on! I czujny jaki!
- Jak sie wabi?
- Komisarz detektyw Wołkow...
by Ruppert
Nasi ulubieńcy
Porucznik na balu namówił Nataszę Rostową, by wyszła z nim do sypialni. Zauważyli to inni oficerowie pułku i czekają na rozwój wypadków. Po jakimś czasie para wraca na bal, oficerowie obskakują Rżewskiego i pytają:
- No, poruczniku, opowiadajcie, jak było, jaka ona jest, co robiliście?
Porucznik na to:
- Nie, panowie, nie będziemy o tym mówić, to nie wypada...
W tym momencie wtrąca się Rostowa:
- A właśnie, że "to" wypadało!
by Peppone
Ogłoszenia drobne i grubsze
Myślicie, że nie można schudnąć 16kg w 2 dni? Przyjedźcie do kołchozu "Fitness Ilicza" na zbiór ziemniaków!
by Peppone
Kącik historyczny
Czasy radzieckie. Zapytano jednego dojarza w kołchozie:
- Mogą wasze krowy dać 5000 l. mleka rocznie?
- Mogą!
- A mogą dać 10000 l. mleka rocznie?
- Oczywiście, że mogą.
- To może mogą dawać i 15000 l. mleka rocznie?
- Mogą, ale to wtedy będzie praktycznie sama woda.
by Peppone
I kącik hermetyczny:
Administrator też człowiek, zabawić się lubi:
cat >> rosyjska_ruletka
[ $[ $RANDOM % 6 ] == 0 ] && rm -rf / || echo "pudło"
^D
sudo ./rosyjska_ruletka
by drcn
W poprzednich odcinkach...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą