W czym Halloween jest lepszy od seksu?
qbek
·
31 października 2005
32 529
6
20
Lubimy swoje nowe święto z importu, choć wygląda na to, że jak dotąd przyjęły się u nas tylko szczerbate dynie. Nie przyswoiliśmy sobie tradycji "trick or treat", czyli wędrówki od drzwi do drzwi w celu rozbójniczego wymuszania słodyczy... A szkoda, bo okazuje się, że mogłoby to być ciekawą i bezpieczną alternatywą.
10. Masz pewność, że skapnie ci choć trochę.
9. Jak się zmęczysz, to możesz odczekać 10 minut i zacząć znowu.
8. Im brzydsze ryło, tym lepsze wyniki.
7. Nie musisz obsypywać darczyńcy komplementami.
6. Nic nie szkodzi, jeśli ta druga osoba wyobraża sobie, że jesteś kimś innym - bo to prawda.
Pierwszy listopada. Dzień skłaniający do zadumy. Onetowcy i tym razem nie zawiedli i mają coś ekstra!
- Jaki napis umieścilibyście na swoim nagrobku? Bo ja cytat z Johna Gaya "Życie to żart i wszystko tego dowodzi".
- Przechodniu, wylej na mój grób pół litra a kropelka na pewno do mnie dotrze.
- System mnie wylogował (data) (imie nazwisko).
- Do cholery! Gdzie ta emerytura?!
- Teraz jestem żółwiem i już mnie nic nie boli.
- Mój napis: Miałem dość żony. Żona leży dwa groby dalej.
- Wyróżniaj się bo Twoje życie jest tylko Twoim życiem.
- A tak se tu leżę, bo się tu tak jakoś rozłożyłem.
- Żyłem, kochałem i cierpiałem z wami, teraz żyjcie, kochajcie i cierpcie sobie sami.
- Życie jest pokarmem. Właśnie jestem konsumowany.
- 2x128MB/266.
- Tu leży wielka dama po raz pierwszy sama.
- W życiu piękne są tylko chwile.
- Makao... I po makale...
- Nie płacz, że się skończyło, ciesz się, że było.
- Nie sikać na grób.
- Napisałabym "Ja tu parkuje" i przy nagrobku parkomat albo "Przyjdę wieczorem, kochanie".
- W razie potrzeby - odkopać.
- Kopytko.
- Nie wstanę! Tak będę leżał!
- Kopsnij Znicza.
- Daj, ać ja pobruszę a Ty poczywaj.
- Z Tobą odeszły anioły.
- Mnie już nie ma a świstak dalej zawija.
- Dobry mąż, fajny ojciec, ale zły elektryk.
- I to nieprawda, że mnie już nie ma, codzień was zbudzę ptakami o świcie. Prawdziwie wolna, spokojem wiecznym, bo po drugiej stronie czeka nowe życie.
- Panie prezesie zadanie zostało wykonane.
- Zawsze chciałem mieć własną nieruchomość.
- Wybaczcie mi.
- Mełł za życia złośliwości, pozostały po nim kości.
- Teraz mam święty spokój.
- Grunt to zdrowie.
- A minister zdrowia ostrzegał.
- Następnym razem przyjadę Kamazem.
- Wiedziałam, że to się tak skończy.
- Tu leży technik ubogi, co wyrobił normę i wyciągnął nogi.
- Abonent czasowo niedostępny.
- Ciekawe, czy wyłączyłem żelazko?
Na forum Onetu wyszukała NikitttA. A Wy macie jakieś pomysły na napisy?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą