W ostatnich dniach niektórzy mieli wiele do powiedzenia...
Dziewczyna do tego stopnia kontrolowała chłopaka, że posługiwała się jego kontem na Facebooku, zabroniła mu zadawać się ze swoimi znajomymi, a nawet wybierała mu ubrania. Dźgała go nożem i polewała wrzątkiem, aż wdało się zakażenie.
To była prawdopodobnie jedyna dziewczyna, która się mną zainteresowała. Wcześniej nie byłem w związku. Ale ona użyła mojej historii jako swojego atutu, by robić to, co chce (...) Moja rodzina wiedziała, że znęcała się nade mną psychicznie, ale nie wiedzieli o przemocy fizycznej. Przez dwa lata trzymała mnie z daleka od nich.
Dziewczyna-psychopatka trafiła na 7,5 roku do więzienia.
Kobieta ryzykowała więzieniem, by robić sobie selfie w egzotycznych miejscach i dostawać jak najwięcej lajków na Instagramie. Przez swoją nieuwagę ona i jej wspólnicy wpadli podczas próby przemytu narkotyków do Sydney.
Podczas ogłaszania wyroku usłyszała od sędziego: Melina „dała się uwieść luksusowemu stylowi życia oraz możliwości wrzucania na Instagram bajecznych zdjęć z całego świata. Chciała być obiektem zazdrości ze strony innych. Wątpię, aby teraz też nim była.
Biplab Deb, minister północno-wschodniego stanu Tripura, wywołał burzę w internecie
po swoim przemówieniu i twierdzi, że źródłem prawdy na ten temat jest jedno z głównych epickich dzieł Indii - Mahabharata.
Wiele osób temu zaprzeczy, ale jeśli internetu wtedy nie było, to jak Sanjay mógł widzieć wojnę w Kurukshetra i opisać ją Dhritarashtrze? Internet wtedy istniał, w całym kraju były satelity i technologia.
Yoweri Museveni znany jest ze swoich radykalnych poglądów. W 2014 roku groził, że uprawianie seksu oralnego może sprawić, że do naszego ciała przenikną robaki. Później powiedział, że niezgłaszanie na policję homoseksualistów jest przestępstwem. Teraz wraca do tematu oralu:
Chcę ostrzec obywateli przed złymi praktykami promowanymi przez ludzi spoza naszego kraju. Jedną z nich jest tak zwany seks oralny. Usta nie są od seksu. Usta są od jedzenia. Wszyscy wiemy, gdzie "jest" seks.
Zdecydowanie wydawał się być w dobrym nastroju, jednocześnie spędzając miło czas (...) Powiedział mi, że tak bardzo podoba mu się pobyt w Omanie, że przedłuży swoją podróż i zostanie tutaj kilka kolejnych dni.
Policja na razie nie ujawnia przyczyn śmierci Tima Berglinga.
W rozmowie z NaTemat pani Maria przyznała, że czuje się lepiej, a część pieniędzy, która została, zamierza przekazać chorej Gabrysi.
Wie pani, że ja już dziś zaczynam widzieć na lewe oko..? Pozdrowienia od Reksa i Skubiego. Co zostanie, to dajcie Gabrysi z Fundacji „Krwinka”. Mnie niczego więcej nie potrzeba. Ma nowotwór brzuszka. Szkoda dziecka. Jak o niej przeczytałam, to aż się popłakałam. I to, co zostanie, to koniecznie chciałabym przekazać na leczenie Gabrysi. Cieszę się, że lekarze nie policzyli za robociznę, więcej dla Gabrysi zostanie.
Rodzina była pewna, że chłopak poszedł do szkoły. Nie mieli pojęcia, że właśnie udał się na wymarzone wakacje. Zachwycony 12-latek opowiedział o wszystkim mediom:
Służby poprosiły mnie tylko raz o moją legitymację uczniowską i paszport, który potwierdziłby, że mam ukończone 12 lat i że chodzę do szkoły. To było świetne! Zawsze chciałem przeżyć taką przygodę.
Zaczęło się od zdjęcia kartki przyklejonej do drzewa, którą Lena Gawrońska zobaczyła na Facebooku:
Samotny, spokojny emeryt poszukuje mieszania od 1.05.2018, chętnie Os. Na Skarpie lub Lesisku, najchętniej na parterze, w cenie do 450 zł. Numer telefonu. Imię Włodzimierz.
Rozpoczęła się wielka akcja pomocy. 32-latka zamieściła w internecie ogłoszenie, na które odpowiedziało prawie 400 osób:
Pan Włodzimierz, 78-letni emeryt, zmuszony jest opuścić obecne mieszkanie, ponieważ lokum jest zajęte przez komornika (już po egzekucji, jest nakaz opuszczenia mieszkania, nie jest to mieszkanie Pana Włodka). Pan Włodek złożył kilka miesięcy temu wniosek o mieszkanie przy ul. Wielopole w Krakowie, niestety do tej pory nie otrzymał żadnej odpowiedzi. Znalezienie nowego mieszkania, tj. pokoju, jest na ten moment priorytetem. Pan Włodzimierz nie oczekuje cudów, wystarczy mały, czysty kąt, by można się przespać i przygotować posiłek.
Lena uważa, że w sprawie mężczyzny ma jeszcze dużo do zrobienia:
Teraz jest zbiórka, wielki boom, ale jemu trzeba pomagać długofalowo. I to jest mój cel.
Oby więcej takich ludzi.
W kartonie oprócz bardzo ładnie zapakowanego telewizora znajdował się również list. Jak się okazało, był to list z przeprosinami, który zaczynał się słowami "To ja, złodziej. Oddaję telewizor, ponieważ mam wyrzuty sumienia. Ukradłem ten telewizor pod wpływem alkoholu, czego bardzo się wstydzę". List był bardzo ładnie napisany, poprawnym językiem polskim. Dało się z niego wyczytać, że złodziej ma dylematy i jest rozbity emocjonalnie, bo z jednej strony kradnie, a z drugiej strony oddaje i przeprasza. W całej swojej karierze jeszcze z czymś takim się nie spotkałam.
- powiedziała Jolanta Sikora, dyrektor Zespołu Szkół nr 13 w Gorzowie Wielkopolskim.
Dwoje uczniów z miejscowości Slidell zostało oskarżonych o rozpowszechnianie pornografii dziecięcej po tym, jak dostali na Snapchacie nagie zdjęcia młodszej koleżanki i rozesłali je innym. Do akcji wkroczył szef tamtejszej policji, Randy Fandal:
Większość dzieci nie jest tego świadoma, ale wysłanie nagiego zdjęcia jest zbrodnią. Rodzice muszą prowadzić ze swoimi dziećmi szczere rozmowy na temat powagi oraz długoterminowych skutków otrzymywania oraz wysyłania nagich fotografii.
Jak dobrze, że wychowałem się w latach 90.
Źródła:
1,
2,
3,
4,
5,
6,
7,
8,
9,
10,
11
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą