Szukaj Pokaż menu

Wolter - sprytny oszust, któremu zawdzięczamy dżin z tonikiem

116 861  
655   86  
Pewnie każdy z nasz ma jakąś pasję, którą chciałby rozwijać. Problem w tym, że dysponujemy mocno ograniczonym czasem, którego wielką część pożera praca. Plany o tym, aby „zarobić, ale się nie narobić” najczęściej kończą się na marzeniach. No, chyba że ma się głowę na karku oraz talent do finansowych przekrętów.
O jednej z osób, która dorobiła się olbrzymiej fortuny, dzięki spektakularnemu matactwu uczymy się w szkołach. Tylko nikt nam nigdy nie powiedział, że gdyby nie skok na gruby hajs, o Wolterze pewnie by dziś nikt nie słyszał.

Stara wieża ciśnień przerobiona na luksusowy apartament

182 003  
912   78  
W 2013 roku Brytyjczyk Mike Thomas kupił wieżę ciśnień Latchington, która wybudowana została jeszcze w latach 30. ubiegłego wieku. Ten niesamowity budynek pozostawał opuszczony przez ubiegłe 30 lat. Nowy właściciel zainwestował w niego sporą sumkę i efekty przeszły najśmielsze oczekiwania...

#1. Stara wieża ciśnień została zakupiona w 2013 roku za kwotę 197 tysięcy funtów (1 043 000 PLN)

Kliknij i zobacz więcej!

Przerażające rzeczy, które dzieci powiedziały swoim rodzicom

248 324  
716   109  
Skąd one biorą na to pomysły? Chyba lepiej w to nie wnikać.

Byłem z siostrą, jej mężem i ich 2-letnią córką. Rozmawialiśmy o bliskich, którzy niedawno odeszli (mój ojciec zmarł niedawno). Mój szwagier przyniósł zdjęcie swojej mamy, która zginęła w wypadku samochodowym gdy miał 6 lat, i mi je pokazał.

Kiedy siostrzenica zobaczyła zdjęcie, zaczęła się śmiać. Zapytaliśmy ją co było takiego zabawnego, a ona spojrzała i powiedziała "To moja specjalna przyjaciółka, która mi śpiewa".

Nadal mam dreszcze, kiedy o tym pomyślę.


Układałem do snu mojego dwulatka. Powiedział "żegnaj, tatusiu". Odpowiedziałem "Nie, mówi się dobranoc". A on na to "Wiem, ale teraz jest żegnaj".
W nocy kilka razy do niego zaglądałem, żeby sprawdzić, czy jeszcze tam jest.



Przechodziliśmy przy starym cmentarzu, mój trzyletni syn spokojnie powiedział "Mój brat tu leży". Kiedy przypomniałam mu, że nigdy nie miał brata, odparł "Nie, mamo... z wcześniej. Kiedy inna pani była moją mamą".


- Wracaj spać, pod łóżkiem niczego nie ma.
- Teraz jest za tobą.

Nadal nie mogę o tym zapomnieć.


Kiedy moja kuzynka miała dwa lata, jej mama ponownie zaszła w ciążę. Pewnego dnia podeszła do brzucha mamy i powiedziała "braciszek chory". Kilka dni później doszło do poronienia.



Kiedy mój syn był jeszcze mały, opowiadałem mu o uprawie ziemniaków. Opisałem jak się spulchnia ziemię, aby lepiej rosły, a on odpowiedział "Robiłem tak, kiedy byłem stary".


W samochód mojej siostry uderzył pijany kierowca i skasował samochód. Razem z nią jechał 4-letni siostrzeniec i niedawno narodzona siostrzenica. Kiedy nasza mama przyjechała do szpitala, siostrzeniec zapytał, czy może podziękować tym dużym panom. Mama zapytała kogo ma na myśli. "Babciu, tych dużych panów, którzy byli z nami w samochodzie, kiedy zrobiło się głośno i strasznie, którzy mnie objęli ramionami i ochronili".
Nawet rzeczoznawca ubezpieczeniowy nie potrafił wyjaśnić jakim cudem dzieci przetrwały to bez najmniejszego zadrapania.



Kończyliśmy kąpiel naszej dwuipółletniej córki i pouczaliśmy ją z żoną jak istotne jest utrzymanie w czystości jej strefy intymnej. Ona spokojnie odpowiedziała "Nikt mnie tam nie smyra. Pewnej nocy próbowali. Wykopali drzwi i próbowali, ale walczyłam. Zginęłam i teraz jestem tutaj". Powiedziała to jak gdyby nigdy nic.


- Dlaczego płaczesz?
- Zły człowiek.
- Jaki zły człowiek?
- Tam - powiedziała wskazując na ukryty w mroku narożnik pokoju za moimi plecami.
Kiedy się odwracałem, z półki w tym narożniku spadła lampka. Tej nocy spała w naszym łóżku.



Moja 3-letnia córka stała przy łóżeczku, w którym leżał jej nowo narodzony braciszek. Popatrzyła na niego, odwróciła się do mnie i powiedziała:
- Tato, to potwór... powinniśmy go zakopać.


Moja mama opiekowała się moją córką, kiedy ja miałam wizytę u lekarza. Nagle mała powiedziała:
- O nie, babciu. Mama już dziś nie przyjdzie. Miała bardzo zły wypadek. Nie przyjdzie do nas.
Mniej więcej w momencie, w którym to mówiła, faktycznie miałam wypadek samochodowy, w którym o mało nie zginęłam. Nikt z rodziny jeszcze o tym nie wiedział.



Moja siostra Hailey urodziła się dokładnie dwa miesiące po śmierci naszej prababci. Pewnego dnia Hailey się obudziła i oświadczyła, że obchodzi 95. urodziny. Kiedy próbowaliśmy jej wytłumaczyć, że to niemożliwe, popłakała się i krzyczała, że ma na imię Irene (tak na imię miała prababcia), a nie Hailey. To się ciągnęło przez cały dzień. Następnego dnia nic z tego nie pamiętała.


Dziś mój czteroletni syn powiedział:
- Myślę, że żyjemy w udawanym świecie i ktoś się nami bawi.
- Co masz na myśli?
- Wygląda na to, że ktoś robi nam różne rzeczy, ale my ich nie widzimy, ponieważ my jesteśmy na tym świecie, a oni nie.



Siostra opisała swojego wymyślonego przyjaciela: "Siedzi na łóżku i czeka na mamę. Sam nie może iść do domu z powodu jego ręki". Kiedy zapytałam o co chodzi z tą ręką, dodała: "Mama go rozjechała, kiedy rysował kredą. Dlatego zawsze płacze, bo nie lubi być martwy".


Mój 5-latek zapytał, kiedy będzie miał 23 lata. Powiedziałem mu, że za 18 lat, na co on odparł "No mam nadzieję, że wtedy znowu nie umrę. Tyle miałem lat ostatnio, kiedy poszedłem do nieba".


Mama opowiadała mi, że kiedy miałem 4 lata codziennie dużo czasu spędzałem u prababci i za każdym razem kiedy wychodziłem od niej, żeby wrócić do domu, mówiłem do niej "Bóg z tobą". Ale pewnego razu wychodząc powiedziałem "Idź z Bogiem". Mama poprawiła mnie, że nie tak się powinienem żegnać, ale ja się uparłem na "Idź z Bogiem".
Tej nocy prababcia umarła.



Córka miała trzy lata, kiedy pewnego dnia ubierałam ją rano. Od jakiegoś miesiąca czy dwóch codziennie budziła się w środku nocy z powodu koszmarów. Zapytałam ją co chciałaby na śniadanie i ona powiedziała, że śniadaniem podzieli się z martwym dzieckiem w szafie. Myślałam, że ma na myśli lalki, więc je wyciągnęłam, na co ona powiedziała "Nie, nie lalki, tylko martwe dziecko, które w nocy śpi na podłodze szafy".


Kilkukrotnie poroniłam. Córka powiedziała kiedyś "Spotkałam we śnie twoje martwe dzieci. Chciały, żebym ci przekazała, że jesteś dobrą mamą".
716
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Stara wieża ciśnień przerobiona na luksusowy apartament
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Kilka zdjęć, które pokazują mniej radosną stronę życie singla
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu Największe wtopy podczas pisania SMS-ów - wspomnienia internautów
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu 20 sposobów na to, aby ułatwić sobie życie będąc rodzicem
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Mistrzowie Internetu – Jedyny trójkąt, w jakim masz szansę znaleźć się z kobietą
Przejdź do artykułu 10 obrazków, które idealnie pokazują jak Internet zmienił nasze życie

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą