Wariat? A może świadomy swojego wyboru mężczyzna, pokazujący przywiązanie do swojego potomka? Nazwij go jak chcesz, ale najpierw koniecznie zobacz efekt tego "eksperymentu".
Dzisiaj marihuana, Hitler, bohaterowie II wojny światowej i najwięksi idioci. Cycki też. Nie ma prawdziwych demotywatorów... ale to nieistotne, istotna jest historia zwykłego człowieka, który zrobił dowcip swojemu bankowi, który teraz będzie musiał umorzyć jego całkiem spory kredyt mieszkaniowy.
"Żyć jak pies z kotem" jest synonimem ciągłych kłótni i niezgody, ale ta słodka para zadaje kłam temu powiedzeniu. Do domu, w którym mieszkał już dorosły pies, trafiło maleńkie kociątko i nikt nie mógł przypuszczać, że para tak sobie przypadnie do gustu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą