Szwed Wöllmen Puttersen pewnego dnia zauważył, że jego dzieciak Orgnumb na wszystkich zdjęciach wychodzi nudno, mdło i dokładnie tak samo jak wszystkie inne noworodki. Ponieważ żona stanowczo sprzeciwiła się operacji plastycznej dziecka, Wöllmenowi Puttersenowi pozostawała zmiana. Żony, dzieciaka lub scenerii zdjęć. Niestety wybrał to trzecie.
Gdzie się udało - używał taśmy samoprzylepnej i sznurka, gdzie nie - programów graficznych. Tematyką zdjęć jest prawdopodobnie przyszłe zajęcie małego Orgnumba (co to w ogóle za imię???)
Ze względu na nieznajomość języka szwedzkiego możemy tylko zgadywać jaką przyszłość wróży Orgnumbowi tatuś. Wy w komentarzach też możecie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą