Niecodzienne spotkanie miłośników BMW

Ponieważ w Związku Socjalistycznych Republik Europejskich nie można obrażać nikogo, szczególnie zaś wrażliwych mniejszości etnicznych, religijnych i seksualnych, to składanie życzeń nie jest proste. Na szczęście opublikowano dokument, który został zatwierdzony przez najtęższych prawników - oto bezpieczne życzenia.

Ja zwany dalej Życzeniodawcą, proszę Was, zwanych dalej Życzeniobiorcami, o przyjęcie, bez zobowiązań wynikających z treści lub domniemanych, o zaakceptowanie moich najlepszych życzeń przyjaznych dla środowiska, odpowiedzialnych społecznie, poprawnych politycznie, bezstresowych, nieuzależniających, niedyskryminujących obchodów święta przesilenia zimowego, przeprowadzonych według najlepiej odpowiadających Życzeniobiorcom tradycji lub przekonań wynikających z preferowanej przez Życzeniobiorców religii czy też tradycji świeckich, z szacunkiem dla religijnych/świeckich tradycji/przekonań osób trzecich lub dla ich ewentualnego przekonania o braku konieczności uwzględniania jakichkolwiek tradycji - religijnych, bądź świeckich.

Odkrywanie, łamanie barier, wytyczanie nowych szlaków – naukowi geniusze stawiają sobie bardzo wygórowane cele. Często jednak bywa tak, że ich niesamowita kreatywność zamienia się w cechę, którą śmiało moglibyśmy nazwać szaleństwem. Zaczniemy od najdelikatniejszych przypadków, które raczej można by nazwać delikatnym dziwactwem...

Albert Einstein

Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.

– to bardzo często cytowana myśl autora teorii względności. Sam Einstein najwyraźniej nie tylko wymyślił to zgrabne powiedzenie, ale i wprowadził je w swoje życie i to w sposób dosłowny. Okazuje się, że miał on w zwyczaju wypływać swoją żaglową łodzią na szerokie wody tylko po to aby „podjąć wyzwanie”.

Kilku miłośników BMW na długo zapamięta to spotkanie do którego doszło w Rydze. W jaki sposób udało im się zrobić coś takiego tego chyba sami nie wiedzą...