Szukaj Pokaż menu

Sławni panowie, sławne panie VI

39 639  
193   4  
Kolejne anegdotki sławnych i o sławnych. Czyli oprócz odkrywania, pracy, tworzenia i komponowania mieli też czas na dowcipy. To budujące.

Gaetano Donizetti

Gaetano Donizetti był niezwykle płodnym kompozytorem oper, a w dodatku komponował je bardzo szybko; swą najsłynniejszą operę "Don Pasquale" napisał zaledwie w ciągu kilku dni. Gdy powiedziano mu, że Rossini na skomponowanie opery "Cyrulik sewilski" potrzebował "aż" dwóch tygodni, Dionizetti rzekł:
To mnie wcale nie dziwi, on jest taki leniwy...

* * * * *

Victor Hugo

Do Victora Hugo zgłosił się początkujący poeta i zaczął opowiadać o swoich planach życiowych. Na koniec rzekł z westchnieniem:
Zanim umrę, chciałbym dokonać czegoś wielkiego...

Domek na drzewie w wersji Ufo

33 870  
247   5  
Kosmici wylądowali w Harads w Szwecji, ich dalsze losy są nieznane, ale pamiątka po nich genialna.

Satyryczne Podsumowanie Tygodnia LXIX

16 939  
97   1  
Dziś o prawdziwym obliczu Świętego Mikołaja, piwie, wyjątkowo głupim dilerze, dziwnych upodobaniach nowojorskich kontrolerów, ciężkim losie muzułmanek, piersiach Salmy Hayek i obrzydliwie bogatym zwierzęciu.

Poniedziałek
 
A jednak on istnieje i do tego... łapie bandytów. Święty Mikołaj, a właściwie przebrany za niego mężczyzna złapał na gorącym uczynku dwójkę nastolatków, którzy demolowali jeden z kościańskich ośrodków rekreacyjnych. Chłopcy niszczyli domki bajkowych postaci, w tym Pinokia, Kopciuszka i Baby Jagi. Na szczęście na miejscu był Święty, który schwytał chuliganów i przekazał w ręce policji. Straty oszacowano na 10 tys. zł.
Wtorek
 
Tymczasem zachodnie media rozpisują się o historii 52-letniego Cliftona Viala, który utknął w zaspie na Alasce, kilkadziesiąt km od swojego domu. Mężczyzna miał w samochodzie tylko piwo. Minęły trzy dni zanim dotarła do niego pomoc. Jak się okazało, był cały i zdrowy, choć panował kilkunastostopniowy mróz. Złoty trunek dostarczył mu niezbędnych składników, aby przetrwać przez ten czas. Panowie! Wiecie już co macie mówić żonom po powrocie z trzydniowej balangi!
 
Środa
 
Tu to nawet Święty Mikołaj nie musiał interweniować. Jak ktoś jest głupi, to samo wychodzi. Dwóch nieumundurowanych policjantów stało sobie spokojnie na Moście Przyjaźni w Cieszynie, gdy nagle podszedł do nich mężczyzna w średnim wieku i zaproponował... kupno narkotyków. Gdy funkcjonariusze doszli do siebie po niemałym szoku, przeszukali 39-latka i znaleźli przy nim 8 gramów marihuany i 35 woreczków z białym proszkiem. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
 
Czwartek
 
Amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Transportu musiała się gęsto tłumaczyć po ujawnieniu faktu, że niedawno kontrolerzy na lotnisku w Nowym Jorku kazali się rozbierać trzem staruszkom. Służby zapewne same były nieco rozczarowane wynikami rewizji osobistych u kobiet: u 84-letniej Leonore Zimmerman znaleziono defibrylator, u 66-letniej Lindy Kalish pompę insulinową, a u 88-letniej Ruth Sherman worek kolostomijny. Wszystkie te "podejrzane" przedmioty służyły im do podtrzymywania życia lub zdrowia. Żadnych bomb panie przy sobie nie miały. Chyba, że ktoś je wziął za seks-bomby, co by wiele wyjaśniało...
 
Piątek
 
Oj, nie mają łatwego życia muzułmanki. Nie dość, że w niektórych częściach świata muszą zakrywać twarze i nie mogą prowadzić samochodów, to jeszcze teraz odezwał się pewien anonimowy duchowny, który ostrzega je przed kontaktem z... ogórkami, bananami i marchewkami. Rzecz jasna chodzi o nieczyste myśli, które te produkty mogą wywoływać. Dlatego zanim wezmą je do ręki, najpierw ich mąż, brat lub ojciec powinni je poszatkować, a dopiero potem dać do ręki kobiecie. Na szczęście duchowny nic nie wspomniał o lodach!
 
Sobota
 
Na szczere wyznanie zdobyła się aktorka Salma Hayek. Gwiazda zdradziła, że jako dziewczynka miała bardzo małe piersi, lecz pewnego dnia poszła do kościoła i poprosiła Boga, żeby były większe. I dzięki tej spełnionej prośbie mogła zrobić później karierę w Hollywood. Najwidoczniej Salma bardzo dłuuuuuuugo musiała się modlić o ten dar.
 
Niedziela
 
Czarny kot o imieniu Tommasino odziedziczył równowartość 15 mln dolarów. Wszystko dzięki 94-letniej Włoszce, której los zwierzęcia bardzo leżał na sercu. Staruszce zdarzyło się zejść z tego świata, jednak zawczasu zadbała o to, by jej ulubieniec żył w dostatku do końca swoich dni. Tylko co ten obrzydliwie bogaty kocur teraz zrobi z taką fortuną?
97
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Domek na drzewie w wersji Ufo
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Mikołaja w tym roku nie będzie!
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas VIII - edycja facebookowa
Przejdź do artykułu Co znajduje się na końcu tęczy?
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Satyryczne Podsumowanie Tygodnia LXVIII
Przejdź do artykułu Czasami mniej znaczy lepiej, czyli przykłady świetnego designu
Przejdź do artykułu Pieszy roller coaster
Przejdź do artykułu Satyryczne Podsumowanie Tygodnia LXVII

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą