Szukaj Pokaż menu

Poranne zamotanie XXXIV

38 609  
174   8  
Kliknij i  zobacz więcej!No i znów się motamy wyrwani ze snu, tudzież w sennych majakach. Dziś o ciężko wstającej mamie, wesołym śnie i heroicznym zrywie do pracy.

Moja rodzicielka zawsze miała problemy ze wstawaniem, w czym ja jej musiałam dosyć często pomagać. tzn. mama wieczorem mówiła mi:
- Obudź mnie rano o...

Teraz do rzeczy. Pewnego sobotniego poranka, poszłam ją obudzić, a wyglądało to mniej więcej tak;
- Maamo! Wstaawaj!
- (zaspanym głosem) Coo?
- No wstawaj. Już 8, a prosiłaś mnie, żebym cię obudziła o 7.45..
- Ech..
-.....
- No dobra, muszę wstawać, bo muszę ci jeszcze zrobić ten papier do doświadczeń.

Gawarit Moskwa! CXXXI

43 626  
216   3  
Dziwni jesteście, Polacy... NAJPIERW wam spada samolot, POTEM instalujecie baterię przeciwlotniczą, a w sumie powinniście inwestować w marynarkę.



Korespondent Pepponow z agencji TASS donosi:

Inwestorzy, którzy umoczyli w piramidzie Cheopsa, walczą o zwrot pieniędzy.

W Moskwie nie zezwolono na gej-paradę. Władza nie znosi konkurencji.

Miedwiediew powiedział, że wszyscy rosyjscy urzędnicy muszą umieć posługiwać się komputerem. Apple opracował nawet dla nich specjalne ustrojstwo: iPadł.

"Forbes" opublikował listę 10 najbogatszych wyrażeń na świecie.

Dziś mamy najnowsze niusy od korespondentów naukowych. Ot, eM-Ski donosi:

Islandzcy konstruktorzy opracowali model wulkanu przeciw pociągom i autobusom.

Naukowcy z przedszkola odkryli, że jeśli biedronce pozostawić tylko jedną nogę, to powstanie śliczny muchomorek

Niezwykła historia miłosna z kazirodztwem w tle. Posłuchajcie Łukasza

87 655  
786   52  
Na początek nieco naświetlę sytuację, o której będę pisał. Moja mama umarła podczas porodu (z tego co wiem to była bardzo piękna, no ale nie o to chodzi).

Dorastałem z rodziną mojego ojca, bo ojciec miał jakieś problemy emocjonalne i zmył się od razu po moich narodzinach. Jak widzicie moje dzieciństwo było lekko popieprzone. Dorastając bardzo odczuwałem dystans, jaki dzielił mnie z moją siostrą. Gdy miałem 17 czy 18 lat, pierwszy raz zauważyłem, że moja siostra jest niezłą laską.

Nie chcę za bardzo wnikać w szczegóły, ale skracając historię - znalazłem pewną kasetę z filmem, który nakręciła moja siostra. Wiedziałem, że nie został on nakręcony dla mnie, ale jako że moja siostra była tak zajebiście seksowna, obejrzałem go dwa razy.
Obejrzałbym pewnie jeszcze kilka razy, ale mniej więcej w tym samym czasie co znalazłem film, dużo rzeczy popieprzyło się w moim życiu i musiałem opuścić dom. (Rodzina ojca, u której mieszkałem popadła w jakiś konflikt z prawem. Nigdy o tym nie rozmawiam.)

Więc... byłem strasznie podjarany moją siostrą w tym czasie. Ona również miała jakieś kłopoty z prawem. W zasadzie to nawet była w areszcie. Pojechałem z kumplem, żeby ją odebrać. Gdy zobaczyłem ją tego dnia, po obejrzeniu filmu, będę szczery, chciałem ją ostro zerżnąć. Z perspektywy czasu to muszę przyznać, że to było chore, ale ona chyba też coś do mnie czuła. Właściwie to pocałowała mnie, jak tylko po nią przybyliśmy... i to nie był taki siostrzany całus, rozumiecie? To znaczy, nie było to jakieś bardzo wyuzdane, ale na pewno nie było to cmoknięcie jakie dostaje się od rodzeństwa.

Po tym całym zajściu zacząłem trzymać się ze znajomymi mojej siostry. Na jednym wyjeździe mój kumpel powiedział, że chyba coś ma do mojej siostry. Byłem zazdrosny. Jest nawet przystojny - i mimo że chodzi o moją siostrę - traktowałem go jak konkurencję. Przez pewien czas nic między nami nie zachodziło, no może oprócz jakichś macanek.

Właściwie to każdy kogo w tym czasie znałem miał jakieś problemy z organami ścigania, więc przeprowadziliśmy się po raz kolejny. Nie mówię, że jestem z tego dumny, ale bardzo miło wspominam ten czas w moim życiu. Mój kumpel chyba nigdy nie próbował nic zrobić z moją siostrą, ale wyczuwałem między nimi jakieś seksualne napięcie. To było w czasie jak miałem naprawdę straszny wypadek. Mogłem nawet zginąć. Jak dochodziłem do siebie po wypadku, moja siostra pewnego dnia przyszła i nie wiem dlaczego zaczęła mnie powoli i namiętnie całować w usta.

Niestety (chociaż w sumie to dobrze) nic z tego nie wynikło. Spędziliśmy trochę czasu oddzielnie... i stałem się bardzo religijny, przez co starałem się nie myśleć o siostrze tak jak wcześniej. W zasadzie to wszystko zaczynało się układać, tak jakbym zupełnie o niej zapomniał. Po jakimś roku znowu wybraliśmy się razem na statki (nie jakaś randka czy coś romantycznego) i ona miała na sobie najbardziej seksowne bikini jakie w życiu widziałem. To obudziło we mnie dawne uczucia.

Jakiś czas po tym zdarzeniu ona zaczęła spotykać się z moim kumplem. Nie powiem, że byłem w szoku. Mimo że byli ze sobą blisko, to raz na imprezie zdarzyło się coś. Wyszliśmy z siostrą z imprezy. To był naprawdę intymny moment. Może nawet coś mogłoby się zdarzyć, ale zniszczyłem nastrój, gdy powiedziałem jej, że Darth Vader jest naszym ojcem i że muszę stawić mu czoła.
786
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Gawarit Moskwa! CXXXI
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu List do rodziców z wojska
Przejdź do artykułu Polska oczami Rosjanina
Przejdź do artykułu Feministka wychodzi za mąż
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
Przejdź do artykułu Sam w domu, czyli żona na wakacjach
Przejdź do artykułu Każda rodzina ma jedną, bardzo dziwną zasadę - internauci postanowili podzielić się swoimi
Przejdź do artykułu Syn dziennikarza przetestował Porsche
Przejdź do artykułu "Pracowałem kiedyś z Pudzianem na budowie..."

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą