Dziś przygoda życia pewnego profesora, mądrość wujka (słuchaj wuja, bo wujo nie buja), wskoczymy też do Nowego Jorku, by zakończyć na sklepie sprzedającym drzwi.
KOKSY W WINDZIEProfesor opowiedział nam swoją historię życia. Brzmiała tak:
Byłem kiedyś z bratem w kasynie w Las Vegas. Wynajęliśmy pokój na dwa dni, no i pierwszego dnia postanowiliśmy trochę pograć. Zjechaliśmy windą z hotelu do kasyna, na dole okazało się, że wzięliśmy za mało pieniędzy, więc brat wysłał mnie z powrotem na górę do pokoju po dolary.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą