Nauczyciel - gwiazda. Marzenie każdej szkoły. Taki co i zaciekawi, i dowcip niebanalny rzuci. Czasem wymyśla niestworzone rzeczy, ale takiego pamięta się najdłużej. Dziś kolejna trójka takich właśnie jasnych gwiazd na nauczycielskim firmamencie...
Łuków. Sorka P. od fizyki:Ludzie wystrzeliwują swoje satelity na orbitę Ziemi, a na innych planetach ufoludki wystrzeliwują własne satelity. Ale ja nie twierdzę, że ufoludki produkują te satelity na Ziemi, ani że ludzie robią swoje na innych.
Prosty przykład w dwóch wersjach: a i b, a nawet c.
Ściągniemy na siebie tego zygzaka na niebie, którego popularnie nazywamy piorunem.
Są takie małe jednostki, pikofarady. Chociaż... Nie ma tych jednostek w ogóle.
Nieskończoność jest określona.
Proszę zrobić zadanie ze strony, nieważne której.
Ten wzór znacie, a jednak nie znacie.
No to może jeszcze... Może jeszcze... Albo od razu.
Razy, a właściwie podzielić.
* * * * *
Tytułem wstępu. Słynny pan O. z VI LO w Białymstoku prowadzi lekcję WueFu i jest to przedmiot raczej uwielbiany przez większość uczniów. Pozwala rozwinąć się fizycznie, no i czasami można się pośmiać..
Pewnego razu zostaliśmy uraczeni opowieścią o tym, jak pan O. chodził na rękach, bez asekuracji, po poręczy mostu w Stańczykach.
Innym razem w środku zimy skakał z jakiegoś mostu, z wysokości 8 metrów do przerębla w rzece. Podobno jest też wersja z 24 metrami, ale ja jej nie słyszałem.
W serialu "07 Zgłoś się" jest scena pościgu na nartach (czy jakoś tak). I jako, że Bronisław Cieślak (Borewicz) bał się wykonać tę scenę, a przypadkiem pan O. był w górach to załapał się dzięki koledze i - jak to określił pan O. - "30 minutek, rach-ciach i mam na nowego maluszka".
Słynna też jest jego opowieść o tym, jak minimalnie przegrał z mistrzem świata w ping-ponga.
Jako zapalony siatkarz opowiadał nam, jak to podczas niezwykle ważnego meczu, w pogoni za piłką, wskoczył w 3 rząd trybun, piłkę uratował, ale skręcił kostkę. Na szczęście umiał sobie radzić z bólem, nie to co te cieniasy co teraz grają i miał jeszcze parę efektownych "ścin" w meczu.
Pewnego razu wywiązał się dialog między panem [O.],a [k]olęgą z klasy. O. udzielał uwag, a kolega bezsłownie mu przytaknął na co:
[O] - Kolego, czy Ty kiedykolwiek wypowiedziałeś na lekcji WF jedno pełne zdanie?
Na co O usłyszał:
[K] - Tak proszę pana, na lekcji WF powiedziałem jeden raz, jedno pełne zdanie.
* * * * *
W I LO w Gdańsku są dwie nieśmiertelne nauczycielki, bez których szkoła na pewno byłaby dużo mniej barwna. Pierwsza z nich, była pani wicedyrektor, ucząca nas fizyki pani S-ka (uczy jeszcze i będzie uczyć do końca świata). Nikt nie wie ile ma naprawdę lat. Do nas na lekcje (2004-2006) przychodzili jej byli uczniowie, wyglądający na 50, 45 minimum. Sama pani S-ka tryska zdrowiem i witalizmem niczym dojrzała pomarańcza (podobne zachowując kształty). Jej powiedzonka znane i lubiane:To teraz młodzi ludzie namalują tabelkie. I co namalowali? To kulkie namalują i równię pochyłą. I puszczamy kulkie... Pamiętają, młodzi ludzie: "Ciało puszczone raz puszcza się cały czas".
Idźcie już, no idźcie, bo tam absztyfikanci warują pod szkołą.
No co za opór materii w tej klasie, no ja nie rozumiem.
Dodać należy jeszcze, że byliśmy klasą o profilu "human-fiz". Pani S-ka jak lubiła jakąś klasę to dawała jej fizykę na każde zastępstwo, rekordem było chyba 7 czy 8 w jednym tygodniu.
Druga jest pani L-ta, której lekcje matematyki przyprawiały o nerwobóle wszystkich, którzy mieli z nią do czynienia. Wynagradzała to swoimi docinkami pod adresem uczniów, jakże celnymi i oryginalnymi. Gdyby głupota miała skrzydła, to ty byś tutaj latał jak gołębica!
Dlaczego oni ciągle te humany durne mi dają... Czy oni myślą, że L-ta to taka głupia jest?
Boże, spuść bombę na tę trąbę.
Wiesz co, G-ska? Ty to jednak głupia jesteś...
Ty to się, G-ska, nadymasz i nadymasz... Jak taki klaun (koleżanka miała katar).
Ty weź se, G-ska, (Ewę pani matematyczka "bardzo lubiła") obciągnij i se przypnij agrafką tę bluzkę no.
Zamiast z wami na lekcję, to ja bym na wyrąb lasu w Bieszczady jechać wolała.
Ty to się nadajesz tylko do Technikum Beczkowania Ogórków, bo nawet rowu wykopać byś nie umiał!
Podziękowania dla: Kyroman @, Glorius, Dzony88 @.
A czy Ty także masz tak barwnego nauczyciela w szkole opisywanego na forach? Podziel się tą wiadomością ze mną. Kliknij w ten link, a w temacie wpisz nauczyciel. Pamiętaj, by opisać więcej niż cztery celne uwagi i opowieści nauczyciela.
W poprzednim odcinku.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą