Szukaj Pokaż menu

Nie ma brzydkich kobiet!

356 252  
2213   172  
Nie ma brzydkich kobiet nawet jeśli w całej okolicy zabraknie wina. Pani na poniższym zdjęciu też jest piękną kobietą.

Kliknij i zobacz więcej!

Jeśli uważasz inaczej to zobacz, że nawet jeśli wina brak to wystarczy kilka drobnych zabiegów aby cię przekonać...

Rodzynki (z) wykładowców - Akademia im. Jana Długosza w Częstochowie

72 870  
465   17  
Kliknij i zobacz więcej!Dziś nadszedł czas na odwiedziny w Częstochowie. W Akademii im. Jana Długosza dzieją się dziwne rzeczy wykładowcy nie poznają swoich studentów, przecinają butelki po winie laserem oraz przyciągają głąbów. Chcesz poznać szczegóły? To zapraszam!

Francuski mgr S.:
Znajomy konsul naszego lektora opowiadał mu, że poznał kiedyś człowieka. Podaje mu rękę i mówi:
- Pierdolone
Konsul zdziwiony:
- CO?
- Nazywam się Pier Dolone (pisze się Pierre Doloney).

Zaliczenie u prof. C.:
C.:
- Dzień dobry. My się chyba nie znamy?
Ja:
- Znamy się, tylko ściąłem włosy.
C.:
- To proszę wrócić jak odrosną.

Przegląd prasy historycznej

82 320  
489   20  
Dzisiaj wujek Lujeran zaprasza was na kolejną podróż w przeszłość - na mały przegląd niegdysiejszej prasy. W większości wypadków wystarczą tytuły. Na początek organ właścicieli zakładów fryzjerskich:
Poważny tytuł. Wspomnienie czasów gdy język ojczysty był jak grom i w struny naszych serc wydawał dźwięki od których uginała się ziemia.



Pouczająca sprawa. Pytanie na dole brzmi: jak uczcić pamięć Kościuszki?

Dzisiaj najpierw zaczęła by się dyskusja "czy?", wypowiedzieliby się politycy wszystkich opcji, po czym z całą pewnością wyszłoby, że Kościuszko to swołocz, agent rosyjski i niczego czcić nie będziemy.

Elektryczność w domu...tia... internetowemu kłusownictwu do głów by nie przyszło, że zagadnienie to może stać się tematem wypełniającym niejeden numer wielce frapującego czasopisma .
A były takie czasy...

Gdyby ktoś chciał sprawić przyjemność naszemu ukochanemu Mamrotkowi I powinien wznowić wydawanie tego czasopisma. Potęga aż bije z tytułu! MY! MOCARSTWO!

Wielce zasłużone czasopismo. I temat jakby ciągle ten sam...


Merkuryiusz Polski Orydynaryiny Dzieje Wfszyftkiego świata w sobie zamykający dla informacyey pospolitey (by Visenna)

Kliknij i zobacz więcej!


Poradnik dla naszej kochanej emigracji. Aktualny, jak najbardziej. Też tak Was widzę.


Towarzystwo "Epifania" tytułem swego pisma sugeruje jednoznacznie, że kiedyś prawda była inna a w przyszłości może być całkiem inna. Wychodzi na to, że rację miał śp. ksiądz Tischner. Wszystko to g*** prawda.

Kliknij i zobacz więcej!

Gdybyś żył w tamtych czasach, niewątpliwie przeżywałbyś, jak wszyscy kolarze, urodziny wodza. U cyklistów to ponoć normalne.

Kliknij i zobacz więcej!

Dla niedowiarków. W PRL obywatel nie był zdany na łaskę polskojęzycznych mediów, lecz mógł sam, osobiście je kontrolować. Słuchał sobie wykładów radiowych jednocześnie czuwając z pisemkiem w reku czy lektor aby nie kręci. Za nasze pieniądze.


Tym bardziej, że są dowody, iż media kłamią!
Proszę: w tytule siedem groszy a cena jaka?

Kliknij i zobacz więcej!

Wyobrażacie sobie dziś np. czasopismo "Życie z mp3"?
No właśnie. A oni sobie wyobrażali.

Kliknij i zobacz więcej!

Jeśli chodzi o myśliwych to nigdy nie miałem wątpliwości. Oczywiście, mogą ciemnemu ludowi wciskać kit, że przyroda, adrenalina, męska przygoda. Już my dobrze wiemy jaka to męska przygoda i jaka to zwierzyna...
Wystarczy spojrzeć.

Kliknij i zobacz więcej!

Gazety firmowe. Nawet najbardziej nachalna forma nie nazwie Cię dziś "przyjacielem". A przecież to miłe.

Kliknij i zobacz więcej!

Oczywiście, każdy prosty, niekumaty ćwok szukałby w czasopiśmie dla hodowców gołębi informacji o tym lekkostrawnym ptactwie. A o zwycięstwie bratnich narodów Polski i ZSRR nad faszyzmem to nie łaska? Ech, prymitywy...
Kliknij i zobacz więcej!

Przedwojenne miłośniczki seriali musiały zadowalać się ich wersją drukowaną. Dzisiejsze musiałyby nauczyć się czytać.

Kliknij i zobacz więcej!

Niezręczna sytuacja... jeśli piła i jeszcze mówi to być może, za mało piła. A jeśli wystarczająco to nie wiem czy to co mówi warte jest publikowania. No ale są , jak widać , ludzie odważni.


Wszystko przez Żydów, rzecz jasna. Gdyby nie świadomi obywatele to byśmy o tym, oczywiście, nie wiedzieli. Już wiemy.

Kliknij i zobacz więcej!

Czasopisma stowarzyszeń religijnych bywały zaskakujące. Bierze człowiek do ręki taki np. "Ruch chrześcijańsko społeczny", szuka gorączkowo nowych modlitw, nowych ekscytujących egzegez pism ojców Kościoła a tu.... jak sprzedać drożej kartofle, po ile pszenica w powiecie...

Kliknij i zobacz więcej!

Oszczędnością i pracą ludzie się bogacą. Oczywiście, zamiast tej krótkiej sentencji można wydawać całe czasopismo. Tylko czy to ma coś wspólnego z oszczędnością?

Kliknij i zobacz więcej!

Z kuflem "Warki" w ręce można sobie było powertować takie coś.

Kliknij i zobacz więcej!

Kolejna prawidłowość historyczno socjologiczna. Dlaczego u nas jak coś się deklaruje jako patriota to koniecznie musi być młot?

Kliknij i zobacz więcej!

Gdyby ktoś nie chciał wierzyć, że prasa schodzi na psy, niech sobie to poczyta. To czasopismo z 1836 roku,
Czy dziś ktoś zamieszcza tak niezbędne do życia i prawidłowego rozwoju informacje? Nie!
A wtedy i owszem.

Kliknij i zobacz więcej!

489
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Rodzynki (z) wykładowców - Akademia im. Jana Długosza w Częstochowie
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu 10 ciekawostek królewskich
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu 7 dziwnych wojen
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Pierwsze urządzenia do siłowni
Przejdź do artykułu Najbardziej januszowe teksty, jakie pracownicy słyszeli w sklepie II
Przejdź do artykułu Jak zrobić fajny ciuch ze śpiwora?
Przejdź do artykułu Miś Wojtek - polski żołnierz

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą